Fruktoza – czy naprawdę można od niej przytyć?

0
1899

Fruktoza jest cukrem prostym, na szeroką skalę wykorzystywanym w przemyśle spożywczym. Wchodzi w skład bardzo wielu produktów dostępnych na rynku, a przez to jest spożywana w dużych ilościach. Skutki takiego stanu rzeczy mogą być dla organizmu opłakane: otyłość, cukrzyca typu 2 i ryzyko wystąpienia raka. Czy zatem prawdą jest, że za tycie i nieskuteczność diety jest odpowiedzialny cukier owocowy?

Czym jest fruktoza?

Fruktozę nazywa się cukrem owocowym, można ją bowiem znaleźć w owocach, sokach i miodzie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że fruktoza występuje również w postaci białego cukru spożywczego. W połączeniu z glukozą tworzy związek o nazwie sacharoza, czyli właśnie zwykły cukier. Fruktozę można też spotkać w różnych produktach spożywczych pod postacią syropu glukozowo-fruktozowego, ale w tym połączeniu cukier owocowy stanowi 42%. Wbrew pozorom nie jest to związek spotykany jedynie w słodyczach, ale także chlebie czy wędlinach.

Ukrytych cukrów szukaj na etykietach także w postaci związków, zaczynających się od „E”

Cukier owocowy może być też ukryty w produktach z dodatkami oznaczonymi na etykietce symbolem „E”: E420: sorbitol, E473 i E474: estry węglowodanów, E491-E495: estry sorbitanu mogące uwalniać sorbitol.

Miska owoców, obok niej liście szpinaku, połówka granatu i złota łyżeczka. Ilustracja tego na temat tego, jak fruktoza wpływa na odchudzanie.
Najrozsądniejsze wydaje się to podejście do diety, w którym spożywa się rozsądne ilości fruktozy. Fot. Unsplash.com

Fruktoza a syrop glukozowo-fruktozowy

Fruktoza jest często wykorzystywanym w przemyśle słodzikiem. Ma smak o 70% słodszy od glukozy, dlatego potrzeba jej mniej, żeby posłodzić napój czy inny produkt spożywczy. Ma to swoje plusy zarówno dla konsumentów (w postaci mniejszej kaloryczności), jak i dla producentów (w postaci niższych kosztów). Taki wysokofruktozowy syrop kukurydziany na ogromną skalę wykorzystuje się w przemyśle spożywczym, a jego wysokie spożycie ma związek z epidemią otyłości w Stanach Zjednoczonych.

Przeprowadzono nawet badania na szczurach i myszach, z których wynika, że dieta obfitująca we fruktozę powoduje niekorzystne zmiany w metabolizmie, m.in. zwalnia przemianę materii, sprzyja wytwarzaniu tłuszczów, a także – tyciu. U niektórych zwierząt doświadczalnych wysoka zawartość fruktozy w diecie powodowała nadciśnienie.

Fruktoza a tycie

Wszystko to nie brzmi zbyt optymistycznie, ale zanim na dobre odstawisz zdrowe przekąski w postaci owoców, posłuchaj jeszcze kontrargumentów. W świecie nauki ciągle toczą się dyskusje nad tym, czy rzeczywiście fruktoza jest bezpośrednią przyczyną tycia tak, jak inne cukry. Nie ma co do tego pewności, ponieważ badania, o których była mowa wykazywały jedynie związek między częstym spożywaniem fruktoza a tyciem. Związek to nie to samo, co relacja przyczynowo-skutkowa.

Z całą pewnością można jednak powiedzieć, że spożywanie owoców ma bardzo dobry wpływ na zdrowie. Organizm jest dzięki temu wzmocniony witaminy C i wielu innych cennych składników. Poza tym, wykazano ponad wszelką wątpliwość, że fruktoza wpływa korzystnie na mięsień sercowy. Z kolei badania przeprowadzony na nietoperzach pozwalają sądzić, że cukier owocowy łagodzi niekorzystny wpływ alkoholu na organizm.

Ponadto fruktoza ma niski indeks glikemiczny. Oznacza to, że po zjedzeniu owoców poziom cukru we krwi nie wzrasta gwałtownie. Dlatego uważa się, że fruktoza jest idealnym substytutem cukru dla diabetyków. Pamiętaj jednak, że o szkodliwości albo zbawiennym wpływie fruktozy na zdrowie i sylwetkę zawsze decyduje dawkowanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here